-To co się dzieje?
-...Bo Pan nie robi tego z tych samych powodów co ja...
-Dokładnie z tych samych, ale zostawmy tą rozmowę na później.-Szepnąłem a ona położyła się, tym razem już się nie zakrywając.-I czego ty się wstydziłaś?- szepnąłem podziwiając jej piękno.
Spokojnym ruchem różdżki pozbyłem się jej majtek. Delikatnie skrzyżowała nogi.
-Spokojnie.-znalazłem sobie miejsce między jej nogami. Całowałem ją po wewnętrznej stronie ud jadąc pocałunkami w stronę jej kobiecości. Zatrzymałem się przy zakrytej dłonią drobnej muszelce
- Nie wstydź się ... zobaczysz będzie ci dobrze- pocałowałem ją w dłoń i zacząłem ją lizać, poczułem jak powoli rozsuwa palce, chwyciłem ją za dłoń i położyłem na mojej głowie. Popatrzyłem na jej twarz, miała zamknięte oczy i uroczo rozchylone usta. Drażniłem jej guziczek językiem od czasu do czasu ssąc powoli a ona pojękiwała po cichu. Zaciskała dłoń na moich włosach zatracając się w rozkoszy. Polizałem jej gwiazdkę całą wzdłuż, po chwili delikatnie wsunąłem w nią palec i zacząłem wolno nim poruszać, była tak przyjemnie mokra , że gdy wysuwałem go z niej dało się usłyszeć mlask. Moje spodnie robiły się coraz ciaśniejsze w kroku. Zaprzestałem pieszczot i po rozebraniu się położyłem się obok niej. Przytuliła się do mnie i położyła głowę na mojej piersi, chwyciłem jej rękę a następnie położyłem na członku poruszając nią w górę i w duł.
- Podoba ci się księżniczko? - spytałem puszczając jej dłoń by mogła robić to sama, ja tymczasem zacząłem dotykać jej piersi. Po chwili z powrotem usiadłem między jej nogami, masując napletkiem jej wejście. Wsunąłem się powoli a gdy poczułem opór cofnąłem się i ponowiłem czynność by tym razem przejść gładko, na jej twarzy pojawił się chwilowy grymas bólu. Pociągnąłem ją za ramiona do góry i przytuliłem, oplotła mnie nogami. Schowała się w moich objęciach, unosiłem się i opadałem. Poruszałem się naprawdę lekko.
-Bolało?? - pokręciła głową by zaprzeczyć.- Chcesz to zrobić szybciej?? Położyłabyś się znów na plecach a ja dałbym ci jeszcze większą rozkosz.
- Mmmmhmmm- wróciliśmy do poprzedniej pozycji i po chwili znaleźliśmy wspólny rytm, wiła się i krzyczała w ekstazie. Doszliśmy w tym samym momencie , zasnęliśmy wtuleni w siebie.
(.......)
Obudziłem się pierwszy, nie wstawałem postanowiłem jeszcze poleżeć. Nagle poczułem na sobie spojrzenie. Z zamkniętymi oczami odparłem.
- Czego się gapisz?? - pocałowała mnie w polik i wstała, otworzyłem jedno oko i odwróciłem się - Gdzie idziesz??
- Do toalety muszę wziąć prysznic i ubrać się.
-Dotrzymać ci towarzystwa? - puściła mi oczko, ja natomiast uśmiechnąłem się szelmowsko i poszedłem za nią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz